Jesteśmy świeżo po tegorocznym święcie komiksu. Pewnie za chwilę jak grzyby po deszczu pojawiać się będą w sieci doniesienia z łódzkiego placu boju, tekstowe. Żeby więc urozmaicić Wam nieco rzeczywistość, przedstawiam własną KOMIKSOWĄ RELACJĘ z MFKi.
Dobre! :)
OdpowiedzUsuńSuper ;)
OdpowiedzUsuń