Blog zaliczył sporą przerwę w nadawaniu informacji z mojego komiksowego życia. Dużo się jednak dzieje zarówno prywatnie, jak i zawodowo. Przez ostatnie pół roku jakieś 200 plansz komiksu w różnych projektach - za kilka miesięcy będę mógł powiedzieć więcej.
Tymczasem pokażę światu nieco starszych rzeczy - dziś Lobo (z czasów, gdy jeszcze zamieszkiwałem pod jednym dachem z Nomico):
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz