środa, 16 lipca 2014
JESTEM BOGIEM - recenzje
W sieci pojawiły się dwie recenzje pierwszej części JESTEM BOGIEM - może przekonają kogoś do wsparcia nowego projektu, na pewno rzucą więcej światła na serię.
wtorek, 15 lipca 2014
JESTEM BOGIEM cz. 2 na PolakPotrafi
Kilka dni temu na PolakPotrafi wystartował mój nowy projekt crowdfundingowy - JESTEM BOGIEM cz. 2.
Dzisiaj dodałem grafikę obrazującą tzw. Progi Wsparcia, których przekroczenie będzie wiązało się z kolejnymi bonusami dla Wspierających. Trzy z nich są już ujawnione, kolejne będą odsłaniane w miarę osiągania wcześniejszych (na razie widać tylko ich tytuły).
Pod tym względem będzie ciekawiej niż poprzednio (przy zbiórce na JB 1). Powyżej zamieszczam wspomnianą grafikę, po prawej znajdziecie baner, ilustrujący aktualny status projektu.
Dzisiaj dodałem grafikę obrazującą tzw. Progi Wsparcia, których przekroczenie będzie wiązało się z kolejnymi bonusami dla Wspierających. Trzy z nich są już ujawnione, kolejne będą odsłaniane w miarę osiągania wcześniejszych (na razie widać tylko ich tytuły).
Pod tym względem będzie ciekawiej niż poprzednio (przy zbiórce na JB 1). Powyżej zamieszczam wspomnianą grafikę, po prawej znajdziecie baner, ilustrujący aktualny status projektu.
piątek, 4 lipca 2014
Superior & Amazing
A już myślałem, że się pomyliłem.
Marvel w kwietniu hucznie odtrąbił powrót Petera Parkera do roli Spider-Mana i równolegle z restartem serii The Amazing Spider-Man zamknął Superior Spider-Mana. Wobec czego moje przewidywania sprzed roku (LINK), kiedy wieszczyłem, że Dom Pomysłów wyhoduje sobie dwie kury znoszące złote jaja i pociągnie oba tytuły, okazały się błędne.
Nie było czego żałować, bo o ile Superior przez pierwsze 10 zeszytów zaskakiwał i prezentował się dobrze zarówno od strony graficznej jak i scenariuszowej, trzymając później przyzwoity (no, przeciętny) poziom i zwyżkując nieco ponad tę przyzwoitość czterozeszytową historią Darkest Hours, ilustrowaną przez Ramosa; o tyle po 25 zeszycie było już tylko gorzej, pod każdym względem. Ostatnie cztery numery Jeszcze lepszego Człowieka Pająka są zupełnie bez pomysłu, właściwie odgrzewają wątki z początku serii i wykorzystują najprostsze rozwiązania, którym wcześniej ukręcono zgrabnie łeb. Przez cztery numery oglądamy zupełnie przewidywalny powrót Petera - typowa realizacja zleconego zadania, wyliczona na strony i mocno określona przez redaktorów. Zdecydowanie czuć, że autorzy tłuką fuchę i nie mają nic do powiedzenia czytelnikom. W tym czasie Humberto Ramos (którego krechę bardzo lubię) oddelegowany został już do robienia pierwszego (i kolejnych) numeru Amazing Spider-Mana, a miejsce rysownika zajął niejaki Will Silney... Momentami jestem zdziwiony, że z takim poziomem można pracować dla Marvela. No ale można.
Za scenariusz tej kiepskiej końcówki odpowiada Dan Slott (piszący serię od początku, a u nas znany z niedawnego, bardzo udanego występu wraz z She-Hulk w WKKM Hachette) oraz Christos Gage.
Jedyny moment wart uwagi w ostatnich zeszytach, to scena gdy Parker odkrywa swoją osobowość i stwierdza: "Wiem kim jestem, jestem człowiekiem, który nigdy się nie poddaje!" :) Oczywiście traktuję ją raczej z uśmiechem, ale ma w sobie coś z patosu hasła "Wraz z wielką mocą, przychodzi wielka odpowiedzialność" i jest dość zgrabnie rozegrana na dłuższej przestrzeni. To tyle. Cała reszta tych stu stron jest naprawdę słaba.
W kwietniu 2014 The Amazing Spider-Man wystartował od numeru 1 (można już wypatrywać momentu, gdy wydawca znów zacznie sumować numerację - gdyby było bliżej tysięcznego zeszytu, wiedziałbym kiedy taki zabieg nastąpi, ale na pewno pojawi się wcześniej dobra okazja). A niedługo potem gruchnęła wieść, że Superior Spider-Man jednak wróci. Numer 32 zapowiedziany jest na początek sierpnia i ma ze sobą przynieść nazwisko Adam Kuberta, który z Giuseppe Camuncoli (pracującego już sporo przy serii) ma odpowiadać za grafikę w komiksie. Skład scenarzystów bez zmian - pozostaje mieć nadzieję, że tym razem panowie będą mieli nieco bardziej wolną rękę. Jestem dobrej myśli, bo może być tylko lepiej.
W każdym razie, miałem rację.
Cwany Marvel.
Marvel w kwietniu hucznie odtrąbił powrót Petera Parkera do roli Spider-Mana i równolegle z restartem serii The Amazing Spider-Man zamknął Superior Spider-Mana. Wobec czego moje przewidywania sprzed roku (LINK), kiedy wieszczyłem, że Dom Pomysłów wyhoduje sobie dwie kury znoszące złote jaja i pociągnie oba tytuły, okazały się błędne.
LEPSZE OKŁADKI SUPERIORa |
Nie było czego żałować, bo o ile Superior przez pierwsze 10 zeszytów zaskakiwał i prezentował się dobrze zarówno od strony graficznej jak i scenariuszowej, trzymając później przyzwoity (no, przeciętny) poziom i zwyżkując nieco ponad tę przyzwoitość czterozeszytową historią Darkest Hours, ilustrowaną przez Ramosa; o tyle po 25 zeszycie było już tylko gorzej, pod każdym względem. Ostatnie cztery numery Jeszcze lepszego Człowieka Pająka są zupełnie bez pomysłu, właściwie odgrzewają wątki z początku serii i wykorzystują najprostsze rozwiązania, którym wcześniej ukręcono zgrabnie łeb. Przez cztery numery oglądamy zupełnie przewidywalny powrót Petera - typowa realizacja zleconego zadania, wyliczona na strony i mocno określona przez redaktorów. Zdecydowanie czuć, że autorzy tłuką fuchę i nie mają nic do powiedzenia czytelnikom. W tym czasie Humberto Ramos (którego krechę bardzo lubię) oddelegowany został już do robienia pierwszego (i kolejnych) numeru Amazing Spider-Mana, a miejsce rysownika zajął niejaki Will Silney... Momentami jestem zdziwiony, że z takim poziomem można pracować dla Marvela. No ale można.
Za scenariusz tej kiepskiej końcówki odpowiada Dan Slott (piszący serię od początku, a u nas znany z niedawnego, bardzo udanego występu wraz z She-Hulk w WKKM Hachette) oraz Christos Gage.
Jedyny moment wart uwagi w ostatnich zeszytach, to scena gdy Parker odkrywa swoją osobowość i stwierdza: "Wiem kim jestem, jestem człowiekiem, który nigdy się nie poddaje!" :) Oczywiście traktuję ją raczej z uśmiechem, ale ma w sobie coś z patosu hasła "Wraz z wielką mocą, przychodzi wielka odpowiedzialność" i jest dość zgrabnie rozegrana na dłuższej przestrzeni. To tyle. Cała reszta tych stu stron jest naprawdę słaba.
![]() |
SUPERIOR nr 32 |
![]() |
SUPERIOR 33 |
W kwietniu 2014 The Amazing Spider-Man wystartował od numeru 1 (można już wypatrywać momentu, gdy wydawca znów zacznie sumować numerację - gdyby było bliżej tysięcznego zeszytu, wiedziałbym kiedy taki zabieg nastąpi, ale na pewno pojawi się wcześniej dobra okazja). A niedługo potem gruchnęła wieść, że Superior Spider-Man jednak wróci. Numer 32 zapowiedziany jest na początek sierpnia i ma ze sobą przynieść nazwisko Adam Kuberta, który z Giuseppe Camuncoli (pracującego już sporo przy serii) ma odpowiadać za grafikę w komiksie. Skład scenarzystów bez zmian - pozostaje mieć nadzieję, że tym razem panowie będą mieli nieco bardziej wolną rękę. Jestem dobrej myśli, bo może być tylko lepiej.
W każdym razie, miałem rację.
Cwany Marvel.
Subskrybuj:
Posty (Atom)