Żeby nie było... coś cały czas się dzieje, rusza, idzie do przodu. Z rozpoczętym właśnie sierpniem wiążę spore nadzieje na upojne noce i dnie z kilkoma moimi niezarobkowymi projektami. W końcu mamy przecież wakacje! Poniżej rysunek (fragment strony WOA), który zyskał dzisiaj kolor.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz